piątek, 20 stycznia 2012

Rozdział 1

Leżę w łóżku, przykryta kołderką po uszy. Słucham muzyki na słuchawkach. Jest cicho na tyle, by usłyszeć budzik. Wyłączyłam budzik, wyciągnęłam z uszu słuchawki. Zeszłam z łóżka, po czym pomyślałam. - Witaj koszmarze. - Powiedziałam z niechęcią sama do siebie. Poszłam do łazienki się ogarnąć, w końcu pierwszy dzień nowej szkoły i trzeba wyglądać chociaż trochę jak człowiek. Po dziesięciu minutach zeszłam na dół i zrobiłam sobie płatki. Jadłam je powoli, przyglądając się zdjęciu leżącemu na komodzie. Był na nim mój tato ..
- Człowieku, tęsknię za Tobą. Dlaczego odszedłeś ? - Zaczęłam mówić do zdjęcia. Zjadłam, a miskę włożyłam  do zmywarki. Poszłam umyć zęby i zabrać plecak. Wyszłam z domu, spojrzałam na dom na przeciwko. Wyszedł z niego blondyn, ale nie przyjrzałam mu się dokładniej. Poszłam na przystanek, czekałam na autobus. Patrzyłam na chłopaka, który szedł w przeciwną stronę. Nagle podjechał mój autobus. Wsiadłam do niego. Po kilku minutach byłam już przed szkołą. Przed wejściem do środka wzięłam głęboki oddech i otworzyłam drzwi. Podeszłam do szafki ( wiedziałam już, że była moja ). Miałam niewielkie problemy z jej otwarciem, ale udało się. Po dzwonku na lekcje, udałam się na salę lekcyjną. Ludzie dziwnie się na mnie patrzyli. Przerażali mnie. - Zginę tutaj. - Powiedziałam w myślach i zajęłam wolne miejsce obok jakiejś dziewczyny. O dziwo, lekcję przeżyłam. Na przerwie zaczepiła mnie dziewczyna, obok której usiadłam na angielskim. - Mam na imię Natika. - Powiedziała wyciągając rękę w moją stronę. - Miło mi, jestem Shumrow. - Odpowiedziałam, lekko się uśmiechając. Delikatnie uścisnęłam jej dłoń. - Jesteś nowa tutaj. Nie mylę się, prawda ? - Zapytała szybko. Odpowiedziałam kiwając głową twierdząco. - Przyjechałaś tu z rodzicami ? - Uśmiechnęła się do mnie. - Nie, sama. Mama została w Bristol, a mój tata nie żyje .. - Powiedziałam cicho. Chwilę jeszcze rozmawiałyśmy. Po lekcjach wsiadłam w autobus i wróciłam do mojego nowego domu. Sięgnęłam po telefon i już miałam dzwonić do pizzerii, gdy nagle usłyszałam pukanie do drzwi. Zdziwiłam się, bo któż to mógł być ? Podeszłam do drzwi i chwyciłam za klamkę. Otworzyłam. Ujrzałam blondyna. Kojarzyłam jego twarz, ale nie mogłam sobie przypomnieć skąd. - Cześć. Przyszedłem przywitać nową sąsiadkę. Chyba się nie gniewasz, prawda ? - Zaśmiał się cicho. - Cześć, nie. Może wejdziesz ? - Uśmiechnęłam się lekko do chłopaka, a ten przeszedł przez próg. Zamknęłam drzwi. - Mam na imię Niall, a Ty ? - Spojrzał na mnie. Teraz już byłam pewna. To ten Niall. Niall z jednego z najlepszych zespołów ever. - Miło mi. Jestem Shumrow. - Próbowałam zachować spokój. - Więc Shumrow .. może w celu zapoznania się, dasz się namówić na zjedzenie ze mną i kilkoma kolegami obiadu u nas, co ? - Patrzył na mnie, uśmiechając się. - Wiesz, nie chcę robić kłopotu. - Odpowiedziałam cichutko. - Kłopotu ? Ej. Nie daj się prosić : > - Patrzył na mnie tymi swoimi oczami. Odleciałam, ale nagle się ocknęłam. - No, dobra. - Łii. - Zaczął się śmiać. - To ja Cię widzę u nas za 15 minut. - Pomachał mi i wyszedł. Stałam w bezruchu. - Niall Horan, moim sąsiadem ? Cały skład One Direction .. sąsiedzi ? Obiad ? Co ? - Rozmawiałam sama ze sobą. Po dziesięciu minutach wyszłam z mieszkania. Podeszłam pod dom zespołu i niepewnie zapukałam do drzwi. Otworzył mi blondyn, po czym weszłam do środka. Przedstawił mnie. Chwilę później zasiedliśmy do obiadu. Robił go Harry, więc był naprawdę. Naprawdę pyszny !


*     *     *

Dobra. Szczerze - Nie nadaję się do prowadzenia bloga. Masakryczna nuda. Co nie ? No. Wiedziałam. Mimo tego, mam nadzieję, że spodoba się to komukolwiek i postaram się, aby dalsze części były ciekawsze : D

3 komentarze:

  1. Szczerze? Rzeczywiście nuda ;P
    Ale może uda rozwinąć Ci się wątek w następnym rozdziale? Liczę na Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I jeszcze coś. Jak jest wypowiedź to pisz od myślnika i od nowej linijki, bo tak jest poprawnie, a poza tym nie można się połapać :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet ciekawie się zapowiada... ja też nie dawno zaczęłam pisać blog możę zaglądniesz :) http://ineedthat-onething.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń